Agregatorzy wchodzą na skrzyżowanie treści cyfrowych, handlu elektronicznego i społeczności niszowych

Opublikowany: 2022-07-23

W 2022 r. większość firm zajmujących się treściami cyfrowymi e-commerce mierzy swój sukces liczbą wyświetleń i kliknięć, a nie konwersją wysokiej jakości. Odpowiednia technologia eCommerce i liczba odbiorców online rośnie wraz z niedawnym powszechnym przyjęciem zakupów online.

W przypadku firm z USA konto sprzedaży eCommerce wynosi ponad 960 miliardów USD. Jeśli te trendy się utrzymają, rynek eCommerce może osiągnąć 1 bilion do końca 2022 roku. W większości szybki wzrost handlu online jest spowodowany pandemią COVID. Co więcej, ostatnia dekada wzrostu handlu elektronicznego została wzmocniona (w większości) przez dobrze prosperujące globalne środowisko gospodarcze. Jednak niektórzy profesjonalni twórcy treści, właściciele mediów i agregatory popytu cyfrowego przewidują, że ta atmosfera w branży powinna wkrótce ulec zmianie.

Nic dziwnego, że rynek Amazona odgrywa najważniejszą rolę w zakupach online. Jednak sprzedaż tej platformy cyfrowej w ostatnim czasie się wyrównała. Jednocześnie, według MarketWatch , wzrosły koszty operacyjne korporacji .

Teraz, w 2022 r., wydatki konsumenckie jako całość zaczynają zwalniać. Według CBS News obywatele amerykańscy stoją w obliczu rosnącej inflacji i stóp procentowych. Taka sytuacja może sprawić, że sprzedawcy i reklamodawcy eCommerce będą zastanawiać się nad swoją obecną strategią. Osoby z branży eCommerce będą musiały skoncentrować się na kierowaniu do bardziej rozdrobnionych odbiorców z wyższymi współczynnikami konwersji, jeśli wydatki będą nadal spadać.

Agregatorzy aktywów wirtualnych oceniają rynek e-commerce

W erze pandemii sprzedaż e-commerce kwitła. Wiele firm to zauważyło i wkroczyło, aby skorzystać. Na przykład agregatory aktywów, takie jak Thrasio (i inne agregatory Amazon FBA), zostały założone w celu zakupu mniejszych firm eCommerce. Korporacje te kupowały dochodowych sprzedawców Amazon (i innych eCommerce), próbując „zwinąć ich” w większe portfolio marek.

Ich koncepcja biznesowa obejmuje kilka marek tego typu pod jednym korporacyjnym „parasolem” w celu stymulowania stałych przychodów. Tak więc firmy, które korzystały z tego modelu agregacji eCommerce, osiągnęły rekordowe zyski w czasie, gdy sprzedaż detaliczna nie była dostępna.

Chociaż profesjonaliści w branży wahają się, czy tego typu agregacja będzie prosperować w przyszłości. W tej chwili konkurencja gwałtownie rośnie we wszystkich sklepach e-commerce – od Amazon po Shopify i wszystko pomiędzy. Nadal nie wiadomo, w jaki sposób spadające środowisko gospodarcze wpłynie na sprzedaż i współczynniki konwersji w handlu elektronicznym; nawet jeśli firmy eCommerce mogą utrzymać swój obecny ruch i wyświetlenia online.

W ostatecznym rozrachunku ruch cyfrowy o wysokiej konwersji jest kluczem do stymulowania sprzedaży. Najbardziej pożądanym sposobem na uzyskanie świetnej konwersji jest zrozumienie odbiorców. Jeśli sprzedawcy eCommerce mogą to zrobić, mogą sprzedawać i / lub polecać produkt najbardziej oczywistym konsumentom.

W tym samym tchu najnowsze firmy zajmujące się agregacją obierają inną drogę. Agregatorzy popytu cyfrowego mają na celu kontrolowanie obszarów, w których odbiorcy spędzają czas online, a także portali cyfrowych, w których wpływa na handel. Według VentureBeat , te start-upy zamierzają przejąć niszowe społeczności cyfrowe z lojalnymi i bardziej zdefiniowanymi odbiorcami .

Startupy, które przyjęły tę koncepcję, uważają, że strony i portale internetowe, które mają najbardziej lojalnych czytelników, mają największy wpływ na konsumentów. Niszowe witryny internetowe (na przykład treści dotyczące tenisa kobiecego w USA) charakteryzują się mniejszą fluktuacją oglądalności. W rezultacie najnowsze firmy zajmujące się agregatowaniem popytu cyfrowego kupują blogi, które generują rosnący ruch organiczny w niektórych niszach.

Nasza firma nie ma konkurentów typu „jeden do jednego” – wyjaśnił Benjamin Schardt , dyrektor generalny startupu agregatora o nazwie TreasureHunter. „Różnimy się, ponieważ pozyskujemy niezależne witryny z treścią, zachowując ich „DNA”, ulepszając wszelkie obecne ograniczenia operacyjne i rozwijając witryny na przyszłość, jednocześnie zwiększając liczbę odbiorców obiecujących konwersję”.

Treść informacyjna jest królem

Do tej pory niektóre z najlepszych witryn z treściami w sieci WWW mają dziesiątki lat doświadczenia w tworzeniu treści cyfrowych. Te blogi często zaczynają się jako koncerty towarzyszące i projekty pasji. Ale teraz witryny zaczynają otrzymywać popularne wyszukiwania od odbiorców z całego świata. Redaktorzy witryn z treścią i autorzy treści cyfrowych zgromadzili czytelników, którzy szanują te witryny jako „liderów myśli” w określonej branży. W związku z tym właściciele blogów z pasją, którzy rozpowszechniają przydatne treści, zarabiają teraz zauważalne przychody z reklam.

Niezależnie od tego, czy jest to blog z poradami podróżniczymi, witryna kulinarna czy cyfrowy portal sportowy, witryny, które otrzymują kliknięcia od czytelników z całego świata, stały się sprawnymi, przynoszącymi zyski firmami. Na przykład agregatory popytu cyfrowego wyszukują witryny z treścią, które każdego roku zarabiają setki tysięcy dolarów. Blogi te uzyskują przychody z reklam displayowych, marketingu afiliacyjnego (promocja produktów) oraz umów CPC z reklamodawcami lub sieciami reklamowymi.

„Łączymy się z wieloma właścicielami witryn i reklamodawcami w naszej sieci o nazwie Reviewsales.io” – powiedziała Vesna Miletic, Account Manager w stale rozwijającej się firmie, która stworzyła tę cyfrową sieć reklamową. „Zwiększamy nasz zasięg z partnerami, którymi są media głównego nurtu, właściciele blogów, sprzedawcy eCommerce i nie tylko”.

Według Statista na całym świecie reklamodawcy eCommerce kupują prawie 400 miliardów dolarów (i rosną) w reklamach online. Co więcej, zwiększa się liczba kanałów reklamowych, które pozwalają firmom internetowym osiągać pasywny zysk. Strony internetowe, które publikują pomocne i informacyjne treści, zaczynają odnosić sukcesy, ponieważ otrzymują ruch organiczny od uważnych czytelników. Aby utrzymać ten sukces, te witryny i ich twórcy treści muszą konwertować ruch na sprzedaż dla reklamodawców i/lub ich podmiotów stowarzyszonych/partnerów.

„Od czasu rozpoczęcia współpracy z Benjaminem i zespołem TreasureHunter wiem, że prace związane z pozyskiwaniem stron internetowych i tworzeniem treści, które wykonujemy, wygenerują wartość dla odbiorców naszych zasobów cyfrowych, reklamodawców oraz dla naszych pracowników i inwestorów” – powiedział Andres Lombana, COO w TreasureHunterze. „Dzięki mojemu doświadczeniu w branży, które pracuję na skrzyżowaniu technologii eCommerce i mediów, wierzę, że możemy włożyć tę samą miłość i troskę w nasze strony internetowe, co robią poszczególni właściciele blogów. Ponadto nasz zespół profesjonalistów może skalować te witryny po ich nabyciu i dodawać je do naszego portfolio”.

Firmy agregujące blogi, takie jak TreasureHunter, muszą tworzyć wartość dla wszystkich zainwestowanych stron: obecnych widzów, potencjalnych czytelników, pisarzy, redaktorów, reklamodawców, inwestorów i innych. Ta branża jest w środku technologii eCommerce i edukacyjnych treści cyfrowych. W rezultacie zespoły agregujące muszą radzić sobie z tą pracą z „miłością i troską”, jednocześnie kładąc nacisk na rentowność, SEO, rozwój technologii i nie tylko.

Ewolucja środowiska e-commerce

W obecnej branży statystyki internetowe i inwestycje w reklamy są napięte. Wciąż okaże się, czy branża będzie się dalej rozwijać, czy też nastąpi jakaś korekta w przyszłości.

Odwiedzający strony internetowe tworzą cyfrowe wrażenia, które obecnie osiągają rekordowe poziomy. Do tej pory przełożyło się to na coraz większe i stale rosnące inwestycje w reklamę online. Co się jednak stanie, jeśli współczynniki konwersji zaczną spadać z powodu pogorszenia koniunktury gospodarczej? Czy wszystkie media odczują tę zmianę? Czy też media z najbardziej oddaną publicznością będą jedynymi, które pozostaną?

Chociaż nic nie jest pewne, agregatory będą nadal kupować sprzedawców Amazon. Jak dotąd te firmy agregujące Amazon FBA prosperowały. Teraz agregatory zasobów cyfrowych zamierzają wykorzystać swój własny (podobny) model biznesowy. Agregatorzy, którzy nabywają blogi i inne witryny zawierające treści, zapewnili, że ich zespoły wkrótce odniosą sukces w głównym nurcie. Ponieważ własność ruchu online staje się bardziej wartościowa, a konkurencja na rynku eCommerce wzrasta. Agregatorzy, tacy jak TreasureHunter, uważają, że ich zespół jest na doskonałej pozycji. Ciekawie będzie obserwować tę branżę, gdy obecna sytuacja gospodarcza zaczyna wpływać na tendencje zakupowe konsumentów w Internecie.

„Dzięki TreasureHunter chcemy zrewolucjonizować segment treści cyfrowych. Daje to małym stronom internetowym i blogom dokładnie narzędzia, zasoby i partnerów, o których mogliśmy tylko marzyć, kiedy zakładaliśmy nasze pierwsze blogi w 2013 roku” – zakończył Benjamin Schardt, który rozpoczął swoje przedsiębiorcze przedsięwzięcia od własnego bloga.