Pit Stop: duże żółte znaki
Opublikowany: 2022-07-29Zawsze uważałem się za osobę kontemplacyjną i nie bez powodu. W szkole średniej nie chciałem niczego bardziej w piątkowe wieczory, niż pojechać do Barnes & Noble w centrum Evanston – domu Northwestern University – aby pić cappuccino i czytać poezję. Tymczasem moi przyjaciele byli na imprezach.
Zanurzyłam się w lekturach Henry'ego Davida Thoreau i Roberta Frosta: „Poranek jest, kiedy nie śpię i jest we mnie świt” i „Wziąłem tę mniej podróżowaną, a to wszystko zmieniło” .
Kiedy moi przyjaciele chcieli yin, ja próbowałem yang. Kiedy moi przyjaciele zwijali dżinsy, ja rozciąłem i postrzępiłem spód moich. Kiedy moi przyjaciele słuchali Metalliki, ja słuchałem Sarah McLachlan. Co do dziś jest genialnym brandingiem osobistym.
Myślę, że można śmiało powiedzieć, że nigdy nie chciałem, aby moje życie było status quo. Szukałem każdej możliwej okazji, by robić rzeczy inaczej. Ale jak nauczyłem się przez lata, to nie była gra. To nie ja próbowałam być kimś, kim nie byłam. Zamiast tego starałem się być kimś, kim byłem.
Uwielbiam to, co mówi Sally Hogshead, światowej klasy ekspert ds. brandingu:
„Różne jest lepsze niż lepsze. Bycie najlepszym nie wystarczy, jeśli nikt tego nie zauważa ani się tym nie przejmuje. Więc przestań próbować być NAJLEPSZYM. Zacznij być TWOIM najlepszym.”
Cytat Sally był dla mnie fundamentalnym przesłaniem. Określa sposób, w jaki chcę prowadzić swoje życie i mam nadzieję, że jest to również coś, co Cię inspiruje. Bo jak mówi:
„W każdym przesyconym środowisku nie ma znaczenia, jak wspaniały jesteś i ile masz do zaoferowania. Jeśli twoja wiadomość nie jest fascynująca, przegrałeś.”
I nikt nie chce zawieść.
Och Kapitanie, Mój Kapitanie
Do dziś jednym z moich ulubionych filmów jest Stowarzyszenie Umarłych Poetów . Akcja gry Dead Poets, której akcja rozgrywa się w 1959 roku w fikcyjnej, elitarnej, konserwatywnej szkole z internatem w Vermont, Welton Academy, opowiada historię nauczyciela angielskiego (RIP, Robin Williams), który inspiruje swoich uczniów nauczaniem poezji.
Poszczególna scena nadaje ton filmowi i czasami nadawała ton w moim życiu. Możesz to zobaczyć tutaj: Pierwsza klasa pana Keatinga (wykład carpe diem).
„Zbierzcie pąki róż, póki możecie,
Stary czas wciąż leci;
I ten sam kwiat, który się dzisiaj uśmiecha
Jutro będzie umierać.
— Robert Herrick, Do dziewic, aby mieć dużo czasu
Jak wskazuje Keating: „Zbieraj pąki róż, póki możesz. Łacińskim określeniem tego uczucia jest carpe diem”. Pyta: „Kto wie, co to znaczy?” Meeks dumnie podnosi rękę i mówi: „Carpe diem, to jest „chwyć dzień”.
Według Wikipedii termin „chwyć dzień” jest idiomatyczny i zdefiniowany:
- Cieszyć się teraźniejszością, nie martwić się o przyszłość i żyć chwilą.
- Jak najlepiej wykorzystać dzisiejszy dzień, osiągając spełnienie w sensie filozoficznym lub duchowym.
- Zaatakować wysiłki dnia z wigorem i celem.
„Carpe diem” jest często postrzegane jako banalne i wszechobecne, ale dla mnie reprezentuje to, co definiowało mnie od lat: Żyj z celem.
Chciałem to zrobić, więc stworzyłem No Sidebar pod następującym założeniem:
„Każdego dnia w naszym życiu pojawia się coraz więcej rzeczy: rzeczy w naszych domach, rzeczy w naszych kalendarzach, rzeczy w naszych umysłach. Wszystkie te rzeczy stają na drodze do tego, dokąd chcemy iść i kim chcemy być. Więc czas na zmianę”.
Wierzę, że każdego dnia otrzymujemy okazje do wykorzystania dnia.
Niezależnie od tego, czy chodzi o nasze życie osobiste, czy o sytuacje, które mają miejsce podczas pracy, natrafiamy na momenty, w których mamy szansę, jak mówi Thoreau, wyssać szpik z życia:
„Poszedłem do lasu, ponieważ chciałem żyć świadomie, stawić czoło tylko podstawowym faktom życia i zobaczyć, czy nie potrafię nauczyć się tego, czego ono musiało uczyć, a kiedy umrę, nie odkryję, że nie żyłem. Chciałem żyć głęboko i wyssać cały szpik życia, żyć tak solidnie i spartańsko, żeby zniszczyć wszystko, co nie było życiem.
Małpa Klucz
Kilka nocy temu surfowałem na YouTube. Tak, to coś w moim życiu i jako twórca mogę zapewnić, że po spędzeniu godzin w trybie głębokiego myślenia konieczna jest bezmyślna aktywność.
Los chciał, że zobaczyłem niewiarygodnie epickie wideo faceta, który uchwycił dzień w 2018 roku podczas koncertu Foo Fighters w Austin. Na zawsze podpisany jako „Kiss Guy”, Yayo Sanchez został poproszony o dołączenie na scenie do swojego idola, Dave'a Grohla.
Po prostu obejrzyj film już teraz. (Poczekam cierpliwie, podczas gdy ty to zrobisz.)
Odpowiedź Briana Clarka wyraziła się najlepiej: „To mnie wyjątkowo uszczęśliwiło”.
Kiedy łapiesz byka za rogi i chwytasz dzień, uszczęśliwiasz ludzi. Wyjątkowo szczęśliwy. Motywujesz ludzi. Inspirujesz ludzi. Sprawiasz, że ludzie — którzy skądinąd uważają się za zwykłych — czują, że potrafią dokonać czegoś nadzwyczajnego.
Yayo Sanchez zrobił coś niezwykłego. „Zostawił fanów muzyki wszędzie w oszołomieniu” i „wystrzelił na scenę z jednym z największych zespołów rockowych na świecie”.
Zapytany, jak zwrócił na siebie uwagę Dave'a Grohla, oto co powiedział Yayo:
„Cóż, dzięki mojej wspaniałej mamie, kilka dni wcześniej dostałem bilet GA na moje urodziny. Pojawiłem się na koncercie wcześnie i znalazłem dobre miejsce na widowni, a jak większość już wie, pomalowałem twarz i napisałem „Let Me Play Monkey Wrench” na dużym kawałku żółtej tablicy plakatowej. Podniosłem go na początku występu przez chwilę, aż ktoś za mną krzyknął: „Odłóż ten pierdolony znak!”
Odłożyłem szyld na resztę setu, dopóki Dave i Chris nie zaczęli rozmawiać ze mną ze sceny kilka piosenek później. Dave spojrzał na mnie ze zmarszczoną twarzą, jakby próbował się skupić, i powiedział: „Stary, czy to farba czy maska?”. Odpowiedziałem: „Maluj!” Wtedy Grohl powiedział coś w stylu: „Do diabła, stary, mogę się z tobą pieprzyć, Kiss Guy!”
Gdzieś w tym wszystkim Chris wspomniał, że wolał Ace Frehley! Więc przez cały czas, gdy ta dwójka ze mną rozmawiała, mój głos w mojej głowie brzmiał: „Pokaż im znak! Pokaż im znak! I bam, powiedziałem 'f*** it' w ostatniej sekundzie i błysnąłem mój znak.
Kilka piosenek później Dave mówi: „Hej, pocałuj faceta…”. Resztę znasz.
Wielkie Ye
Zawsze uważałem się za osobę kontemplacyjną i nie bez powodu. W szkole średniej nie chciałem niczego bardziej w piątkowe wieczory, niż pojechać do Barnes & Noble w centrum Evanston – domu Northwestern University – aby pić cappuccino i czytać poezję. Tymczasem moi przyjaciele byli na imprezach.
Zanurzyłam się w lekturach Henry'ego Davida Thoreau i Roberta Frosta: „Poranek jest, kiedy nie śpię i jest we mnie świt” i „Wziąłem tę mniej podróżowaną, a to wszystko zmieniło” .
Kiedy moi przyjaciele chcieli yin, ja próbowałem yang. Kiedy moi przyjaciele zwijali dżinsy, ja rozciąłem i postrzępiłem spód moich. Kiedy moi przyjaciele słuchali Metalliki, ja słuchałem Sarah McLachlan. Co do dziś jest genialnym brandingiem osobistym.
Myślę, że można śmiało powiedzieć, że nigdy nie chciałem, aby moje życie było status quo. Szukałem każdej możliwej okazji, by robić rzeczy inaczej. Ale jak nauczyłem się przez lata, to nie była gra. To nie ja próbowałam być kimś, kim nie byłam. Zamiast tego starałem się być kimś, kim byłem.
Uwielbiam to, co mówi Sally Hogshead, światowej klasy ekspert ds. brandingu:
„Różne jest lepsze niż lepsze. Bycie najlepszym nie wystarczy, jeśli nikt tego nie zauważa ani się tym nie przejmuje. Więc przestań próbować być NAJLEPSZYM. Zacznij być TWOIM najlepszym.”
Cytat Sally był dla mnie fundamentalnym przesłaniem. Określa sposób, w jaki chcę prowadzić swoje życie i mam nadzieję, że jest to również coś, co Cię inspiruje. Bo jak mówi:
„W każdym przesyconym środowisku nie ma znaczenia, jak wspaniały jesteś i ile masz do zaoferowania. Jeśli twoja wiadomość nie jest fascynująca, przegrałeś.”
I nikt nie chce zawieść.
Och Kapitanie, Mój Kapitanie
Do dziś jednym z moich ulubionych filmów jest Stowarzyszenie Umarłych Poetów . Akcja gry Dead Poets, której akcja rozgrywa się w 1959 roku w fikcyjnej, elitarnej, konserwatywnej szkole z internatem w Vermont, Welton Academy, opowiada historię nauczyciela angielskiego (RIP, Robin Williams), który inspiruje swoich uczniów nauczaniem poezji.
Poszczególna scena nadaje ton filmowi i czasami nadawała ton w moim życiu. Możesz to zobaczyć tutaj: Pierwsza klasa pana Keatinga (wykład carpe diem).
„Zbierzcie pąki róż, póki możecie,
Stary czas wciąż leci;
I ten sam kwiat, który się dzisiaj uśmiecha
Jutro będzie umierać.
— Robert Herrick, Do dziewic, aby mieć dużo czasu
Jak wskazuje Keating: „Zbieraj pąki róż, póki możesz. Łacińskim określeniem tego uczucia jest carpe diem”. Pyta: „Kto wie, co to znaczy?” Meeks dumnie podnosi rękę i mówi: „Carpe diem, to jest „chwyć dzień”.
Według Wikipedii termin „chwyć dzień” jest idiomatyczny i zdefiniowany:
- Cieszyć się teraźniejszością, nie martwić się o przyszłość i żyć chwilą.
- Jak najlepiej wykorzystać dzisiejszy dzień, osiągając spełnienie w sensie filozoficznym lub duchowym.
- Zaatakować wysiłki dnia z wigorem i celem.
„Carpe diem” jest często postrzegane jako banalne i wszechobecne, ale dla mnie reprezentuje to, co definiowało mnie od lat: Żyj z celem.
Chciałem to zrobić, więc stworzyłem No Sidebar pod następującym założeniem:
„Każdego dnia w naszym życiu pojawia się coraz więcej rzeczy: rzeczy w naszych domach, rzeczy w naszych kalendarzach, rzeczy w naszych umysłach. Wszystkie te rzeczy stają na drodze do tego, dokąd chcemy iść i kim chcemy być. Więc czas na zmianę”.
Wierzę, że każdego dnia otrzymujemy okazje do wykorzystania dnia.
Niezależnie od tego, czy chodzi o nasze życie osobiste, czy o sytuacje, które mają miejsce podczas pracy, natrafiamy na momenty, w których mamy szansę, jak mówi Thoreau, wyssać szpik z życia:
„Poszedłem do lasu, ponieważ chciałem żyć świadomie, stawić czoło tylko podstawowym faktom życia i zobaczyć, czy nie potrafię nauczyć się tego, czego ono musiało uczyć, a kiedy umrę, nie odkryję, że nie żyłem. Chciałem żyć głęboko i wyssać cały szpik życia, żyć tak solidnie i spartańsko, żeby zniszczyć wszystko, co nie było życiem.
Małpa Klucz
Kilka nocy temu surfowałem na YouTube. Tak, to coś w moim życiu i jako twórca mogę zapewnić, że po spędzeniu godzin w trybie głębokiego myślenia konieczna jest bezmyślna aktywność.
Los chciał, że zobaczyłem niewiarygodnie epickie wideo faceta, który uchwycił dzień w 2018 roku podczas koncertu Foo Fighters w Austin. Na zawsze podpisany jako „Kiss Guy”, Yayo Sanchez został poproszony o dołączenie na scenie do swojego idola, Dave'a Grohla.
Po prostu obejrzyj film już teraz. (Poczekam cierpliwie, podczas gdy ty to zrobisz.)
Odpowiedź Briana Clarka wyraziła się najlepiej: „To mnie wyjątkowo uszczęśliwiło”.
Kiedy łapiesz byka za rogi i chwytasz dzień, uszczęśliwiasz ludzi. Wyjątkowo szczęśliwy. Motywujesz ludzi. Inspirujesz ludzi. Sprawiasz, że ludzie — którzy skądinąd uważają się za zwykłych — czują, że potrafią dokonać czegoś nadzwyczajnego.
Yayo Sanchez zrobił coś niezwykłego. „Zostawił fanów muzyki wszędzie w oszołomieniu” i „wystrzelił na scenę z jednym z największych zespołów rockowych na świecie”.
Zapytany, jak zwrócił na siebie uwagę Dave'a Grohla, oto co powiedział Yayo:
„Cóż, dzięki mojej wspaniałej mamie, kilka dni wcześniej dostałem bilet GA na moje urodziny. Pojawiłem się na koncercie wcześnie i znalazłem dobre miejsce na widowni, a jak większość już wie, pomalowałem twarz i napisałem „Let Me Play Monkey Wrench” na dużym kawałku żółtej tablicy plakatowej. Podniosłem go na początku występu przez chwilę, aż ktoś za mną krzyknął: „Odłóż ten pierdolony znak!”
Odłożyłem szyld na resztę setu, dopóki Dave i Chris nie zaczęli rozmawiać ze mną ze sceny kilka piosenek później. Dave spojrzał na mnie ze zmarszczoną twarzą, jakby próbował się skupić, i powiedział: „Stary, czy to farba czy maska?”. Odpowiedziałem: „Maluj!” Wtedy Grohl powiedział coś w stylu: „Do diabła, stary, mogę się z tobą pieprzyć, Kiss Guy!”
Gdzieś w tym wszystkim Chris wspomniał, że wolał Ace Frehley! Więc przez cały czas, gdy ta dwójka ze mną rozmawiała, mój głos w mojej głowie brzmiał: „Pokaż im znak! Pokaż im znak! I bam, powiedziałem 'f*** it' w ostatniej sekundzie i błysnąłem mój znak.
Kilka piosenek później Dave mówi: „Hej, pocałuj faceta…”. Resztę znasz.
Duże żółte znaki
Jesteś więc kreatywnym przedsiębiorcą i możesz już prowadzić udany biznes. A może nie. Niemniej jednak prawdopodobnie będziesz miał wiele okazji, aby zrobić to „carpe diem”. Niektóre z nich mogą być oczywiste, a inne nie.
Tak czy inaczej, jesteś – podobnie jak ja – zalany szansami na uchwycenie dnia.
Może musisz przekazać swoje wewnętrzne Todd Anderson ze Stowarzyszenia Umarłych Poetów, stanąć na biurku i wydać barbarzyńskie „Jawp!”
Być może musisz wykonać skok wiary, złożyć rezygnację i rozpocząć niezależny biznes, o którym zawsze marzyłeś.
A może musisz podnieść swój duży żółty znak z napisem „Let Me Play Monkey Wrench” i zagrać obok legendy muzyki.
Zachęcam każdego z was do chwytania dnia i bycia swoją wersją „Kiss Guy”.
Wielkie Ye low znaki
Jesteś więc kreatywnym przedsiębiorcą i możesz już prowadzić udany biznes. A może nie. Niemniej jednak prawdopodobnie będziesz miał wiele okazji, aby zrobić to „carpe diem”. Niektóre z nich mogą być oczywiste, a inne nie.
Tak czy inaczej, jesteś – podobnie jak ja – zalany szansami na uchwycenie dnia.
Może musisz przekazać swoje wewnętrzne Todd Anderson ze Stowarzyszenia Umarłych Poetów, stanąć na biurku i wydać barbarzyńskie „Jawp!”
Być może musisz wykonać skok wiary, złożyć rezygnację i rozpocząć niezależny biznes, o którym zawsze marzyłeś.
A może musisz podnieść swój duży żółty znak z napisem „Let Me Play Monkey Wrench” i zagrać obok legendy muzyki.
Zachęcam każdego z was do chwytania dnia i bycia swoją wersją „Kiss Guy”.